1 dzień zapowiadał się obiecująco i oczywiście tak było ;) Przy porannej kawce ujrzałem przez okno 2 góry "w mieście". Postanowiłem, że to będzie pierwszy cel.
Mając mapę miasta w ręce wybyłem na miasto. Pierwsze zdziwienie wyszło gdy przechodziłem przez ulicę. Jak ktoś jest świadkiem ruchu lewostronnego po raz pierwszy to radzę się popatrzyć kilka razy w obie strony ;)
Ruiny zamku na wzniesieniu, najwyższy szczyt Ediego ;), Obejście Pałacu Królowej, Szkockiego Parlamentu, doświadczenie "angielskiej pogody", angielskie autobusy, taksówki --> tak wyglądał pierwszy dzień w Edynburgh'u ;)
(około 4 godziny marszu po mieście)